Fajny ten Jezus, taki zaskakujący i intrygujący. Kto jest moją matką? – pyta. Każdy by odpowiedział, że przecież Maria. Mistrz jednak banałów nie opowiada i stwierdza, że jego matką i rodzeństwem są ci, którzy są jego uczniami. Jak bym tak powiedział przy swojej matce, że moją matką jest każdy chrześcijanin* to nie wiem czy nie zrobiłoby się jej przykro, ale Maria była dojrzałą w zrozumieniu osobą, więc na pewno wręcz ucieszyła się, że jej syn jest tak głęboko
ca4txn